Syn ministra rolnictwa nie zaliczał wykładów, ale weterynarzem został. Jak to możliwe? Władze SGGW zmieniły zasady zdawania przedmiotu choroby zakaźne. I zrobiła się afera.
Sekwencja zdarzeń na Wydziale Weterynarii warszawskiej Szkoły Głównej Gospodarstwa Wiejskiego wyglądała tak:
* Studentowi nie udało się na zaliczeniu semestru osiągnąć wystarczającej liczby punktów, więc musiał semestr powtarzać.
* Podczas powtarzania było jeszcze gorzej, bowiem student nie przystąpił w ogóle do zaliczenia semestru.
* Dziekan, mocno naginając regulamin studiów, bez zawiadomienia profesora odpowiedzialnego za przedmiot, którego student nie zaliczył, powołał specjalną komisję, która uznała, że student jednak zaliczył semestr i zdał końcowy egzamin.
* Student otrzymał dyplom, a ten profesor ma na uczelni problemy.
http://wyborcza.pl/1,76842,11039909,Jak_syn_ministra_Sawickiego_weterynarzem_zostal.html
Leave a Reply