Prezydent Andrzej Duda powiedział w czwartek podczas uroczystości otwarcia Muzeum Polaków Ratujących Żydów im. Rodziny Ulmów w Markowej k. Łańcuta (Podkarpackie), że „Polska, a także sprawiedliwość dziejowa, takiego pomnika potrzebowała”.
„To niezwykle przejmujące muzeum. Jestem ogromnie wdzięczny i dziękuję w imieniu Rzeczpospolitej wszystkim tym, którzy przyczynili się do jego powstania” – mówił prezydent. „Dziękuję, bo Polska, a także sprawiedliwość dziejowa, takiego pomnika potrzebowała” – dodał.
Przypomniał, że „nasze narody; polski i żydowski przez tysiąc lat żyły na tej ziemi”. „Te tysiąc lat wspólnej historii doznało straszliwej wyrwy, jaką był Holokaust na okupowanych przez Niemców polskich ziemiach” – zaznaczył.
„Nie tylko Józef i Wiktoria Ulmowie oraz ich dzieci w ten sposób zginęli. Były dziesiątki, setki takich rodzin; tysiące ludzi, którzy za pomoc swoim pobratymcom, współobywatelom oddali swoje życie” – mówił prezydent. Podkreślił, że ratujący żydowskich współobywateli zdawali sobie sprawę z ponoszonego ryzyka. „Wielkiego ryzyka, ryzyka śmierci, bo za pomoc Żydom groziła tutaj w okupowanej Polsce kara śmierci, jak nigdzie indziej na świecie i była bezwzględnie wykonywana, tak jak tutaj” – mówił.
Prezydent przypomniał w swoim wystąpieniu, że w Markowej do końca wojny ukrywało się ponad 20 Żydów. O samej wsi prezydent powiedział, że to „wielkie miejsce Rzeczypospolitej”. Bo – jak zauważył – wydarzyły się tu rzeczy, dzięki którym „my, jako Polacy, możemy czuć się godnie”.
Ludzi, którzy ukrywali Żydów Duda nazwał bohaterami, których można postawić na równi z tymi, którzy z „bronią w ręku” walczyli o wolność Polski i ginęli.
Leave a Reply